Indygo, czyli kolor niebios, barwnik cenniejszy niż złoto, diabelski barwnik sprzed lat. Kolor niebieski jest chyba najbardziej pożądany w farbiarstwie. Uzyskiwany z niewielkiej tylko grupy roślin, rzadki i przez to pożądany. O jego skomplikowanej historii już pisaliśmy TUTAJ. Tym razem skupimy się na praktycznej stronie farbowania.
Dlaczego indygo nie jest najłatwiejszym barwnikiem?
Naturalne indygo daje piękne odcienie niebieskiego, od błękitu letniego nieba aż po granatową czerń. Uzyskany kolor zależy od rodzaju kadzi i użytych reduktorów, stężenia indygotyny w barwniku i ilości zanurzeń, czyli specyficznego barwienia. Farbowanie za pomocą indygo wymaga cierpliwości i czasu. Jest to barwienie kadziowe, rządzi się innymi prawami, niż tradycyjne farbowanie w kąpieli barwiącej. Do zbudowania dobrej kadzi indygo potrzeba: barwnika indygo, reduktora oraz bazy. Do samodzielnego farbowania na trwałe odcienie potrzeba przynajmniej minimalnego doświadczenia.
Indygo. Forma i wydajność barwnika.
Barwnik indygo do farbowania nadaje się w formie sztabki, pasty lub proszku. Tuż przed farbowaniem najlepiej rozdrobnić indygo do postaci sproszkowanej. O wydajności kadzi decyduje w dużym stopniu ilość indygotyny w indygo. Nasze indygo pochodzące z organicznej farby z Indii ma w sobie 30-40% indygotyny.
Dla przypomnienia: indygowiec barwierski (Indygofera tinctoria) nie zawiera w swoich organach barwników przenoszonych bezpośrednio przez kąpiel barwiącą, a jedynie ich prekursory. Prekursorem indygo z jest indican (β-D-glikozyd indoksylu), podczas gdy cząsteczką barwiącą jest indygotyna.
W dobrze utrzymanej kadzi 10 gramów takiego indygo zabarwi około 500g włókien na ciemnoniebieski kolor LUB do 1kg materiałów na jasnoniebieski kolor. Zwykle jednak robi się kadź z większą ilością indygo, ok. 50g, aby móc zafarbować więcej włókien na raz. Spowodowane jest to bardziej wymagającym przygotowaniem kadzi i faktem, że gotowa kadź może stać uśpiona przez dłuższy czas.
Do farbowania indygo powinno mieć formę rozdrobnionego proszku. Jeśli więc kupujesz indygo w kawałku (w sztabce, kostce lub kamieniu), utłucz je w moździerzu.
Reduktor.
Dlaczego nie możemy po prostu rozpuścić w wodzie sproszkowanego indygo i farbować? Jeśli dodamy indygo do wody, pozostanie ono w postaci pływającego pigmentu, zawieszone, ale nie rozpuszczone. Chemicznie ujmując sprawę, musimy zredukować indygo, aby było rozpuszczalne w wodzie i przyjęło postać leukoindygo (leuko, czyli bezbarwny lub biały). Robimy to za pomocą środka redukującego. Reduktorami mogą być cukry, niektóre rośliny barwierskie lub substancje chemiczne.
Dobrze zredukowane indygo nie powinno być widoczne w cieczy – zarówno w kadzi głównej, jak i w matce indygo (zaczynie kadzi). Jeśli widzimy indygo w postaci pływających granatowych drobinek lub kąpiel barwiąca jest w środku niebieska, to indygo nie zredukowało się do leukoindygo i nie rozpuściło w wodzie. Taka niebieska kadź nie nadaje się do barwienia. Dopiero po zredukowaniu indygo rozpuszcza się i kąpiel barwiąca ma zielono-żółty kolor.
Baza, zasada.
Aby indygo dobrze się zredukowało, wymagane jest środowisko zasadowe. Dobrym, sprawdzonym środkiem zasadotwórczym dla kadzi indygo jest wodorotlenek wapnia Ca(OH)₂, znany również jako wapno hydratyzowane. Nie pomyl go z „wapnem palonym” (tlenek wapnia CaO), które jest znacznie bardziej żrące lub kredą (węglan wapnia CaCO3), która jest zbyt łagodna jako baza dla kadzi indygo. Zwróć uwagę, żeby wodorotlenek wapnia do redukcji indygo był czysty chemicznie. Nie polecamy do celów barwienia wapna budowlanego, mimo, że (bardzo tanie i pojemne) worki wapna budowlanego oznaczone są tym samym wzorem chemicznym, co czysty chemicznie wodorotlenek.
Zaczyn, czyli matka indygo.
W większości przypadków budowanie dobrze zredukowanej kadzi możesz wspomóc, przygotowując zaczyn, nazywany matką indygo. To coś podobnego do zaczynu na chleb, przy czym w wypadku indygo za każdym razem tworzymy go na nowo, nie wydobywamy ze starej kadzi. Czasami nazywa się tą miksturę starterem, możesz spotkać takie określenie w źródłach.
W skoncentrowanym środowisku, w mniejszej przestrzeni indygo ma tendencję do szybszej i dokładniejszej redukcji. Czasami zaczyn może być również użyty do uruchomienia lub ożywienia uśpionej kadzi.
Jak przygotować dobry zaczyn do kadzi indygo? Wszystkie składniki kadzi wymieszaj w odpowiednich proporcjach i kolejności w niewielkiej ilości ciepłej lub gorącej wody w niereaktywnym naczyniu – dobry jest słoik. Następnie odstaw słoik na 30minut – 24godziny, przykryte, ale nie do końca. Ma tutaj nastąpić redukcja tlenu z kadzi, będzie się on wydobywał na powierzchnię i niewielkie ujście poza słoik jest wskazane. Zredukowana matka indygo jest rozwarstwiona, na dnie ma gęsty osad, na powierzchni zaś kwiat indygo.
Kadź indygo.
Kadź to roztwór indygo wraz z reduktorem, o zasadowym odczynie. Po zredukowaniu indygo lub wprowadzeniu “matki indygo” kadź ma zielono-żółty kolor, czasem też bursztynowy. Na powierzchni kadzi powietrze już utlenia indygo, w wyniku czego powstaje niebieska pianka, tzw. kwiat indygo. Na dnie kadzi znajduje się osad składający się z nierozpuszczonego indygo, środka redukującego lub bazy.
Aby przygotować kadź barwiącą, napełnij duże naczynie (10-30l) ciepłą wodą z krany. Jeśli masz przygotowany zaczyn, wlej go powoli do wody, następnie wypłucz słoik, aby cały osad dostał się do kadzi głównej. Zamieszaj roztwór kilkakrotnie, ale nie ubijaj. Raczej wiruj w jednym kierunku, aby tlen nie dostał się do kadzi. Po wymieszaniu odczekaj 30-40 minut, aby osad opadł na dno kadzi przed farbowaniem. Kiedy nie farbujesz (np. czekasz, aż osad opadnie), przykryj szczelnie naczynie z kadzią.
Kiedy budujesz kadź od razu w dużym pojemniku, kieruj się wskazówkami z konkretnej receptury. Najczęściej najpierw nawadnia się indygo w osobnym pojemniku, a do dużego naczynia z wodą dodaje się reduktor i bazę. Dopiero na sam koniec wlewa się nawodnione indygo. Ale możesz też spotkać się z przepisami, w których farbiarze wlewają pastę indygo wprost do dużej kadzi, a następnie redukują reduktorem i obniżają pH zasadotwórczą bazą. Ta opcja jest dobra głównie dla barwnika w formie pasty, kiedy indygo przypomina granatową farbę akrylową w tubce. Barwnik kupowany w tej postaci jest już dobrze nawodniony i lepiej się zredukuje, niż klasyczne indygo w formie proszku zmieszanego z wodą tuż przed budowaniem kadzi.
Przygotowanie tekstyliów do barwienia.
Wszystkie włókna w postaci tkanin, ubrań czy włóczek powinny być oczyszczone przed farbowaniem. Dotyczy to barwników roślinnych w formie suszonych organów roślinnych, mielonych ekstraktów, a także barwienia kadziowego w indygo. Oczyścić materiał możesz piorąc go lub gotując w roztworze sody oczyszczonej. Po takim zabiegu dobrze wypłucz włókna, aby nie zostały w nich detergenty.
Przed zanurzeniem w kadzi indygo włókna powinny zostać bardzo pieczołowicie namoczone. Wystarczy, że zalejesz je letnią wodą na godzinę przed barwieniem. Do kadzi wkładamy mokre tkaniny/ubrania/przędze.
Farbowanie tkanin indygo – jak to się dzieje?
Aby rozpocząć farbowanie, zdejmij kwiat indygo, a po zakończeniu farbowania nałóż go ponownie, aby jak najmniej tlenu dostało się do kadzi. Farbować możesz w kadzi o temperaturze pokojowej, choć w wypadku niektórych receptur (np. kadzi na fruktozie) lekkie podgrzanie pozwala wydobyć więcej koloru z kadzi. Ciepło można wykorzystać do uruchomienia kadzi lub później do jej ożywienia.
Farbowanie włókien następuje w kadzi indygo poprzez wielokrotne zanurzanie. Mokry materiał wkłada się do kadzi, a następnie zostawia na jakiś czas, by wynurzyć, utlenić, a potem włożyć ponownie. Podczas każdego zanurzenia indygo wiąże się z włóknami, tworząc coraz bardziej nasycony kolor niebieski. Zaleca się przynajmniej trzykrotne zanurzenia, aby utworzyć trwałe wiązanie. Kolejne zanurzenia w kadzi powodują przyciemnianie koloru. W zależności od ilości indygo w kadzi oraz typu włókna, ciemny granat można otrzymać po 15 lub 20 zanurzeniach.
Jedno zanurzenie, czyli czas moczenia materiału w kadzi, może trwać od 2 minut do 20minut. Tak naprawdę każdy wyczuwa, jak zachowuje się jego kadź oraz jaką wrażliwość mają włókna na barwienie. Niektóre włókna, np. wełna, potrzebują dłuższego zanurzenia. Ale tkaniny o delikatnym splocie, jak batyst bawełniany, nie musi długo być w kadzi, aby dobrze złapać kolor.
Czemu służy utlenianie?
Utlenianie jest koniecznym etapem barwienia. Po wyjęciu z kadzi indygo, twój materiał będzie żółty i momentalnie zmieni się w oliwkowy. Po kilku minutach przybierze kolor zielony, a potem turkusowy, by w końcu przybrać barwę niebieską. Tak barwnik indygo reaguje na kontakt z tlenem i uaktywnia się. Kontakt z tlenem możesz zapewnić poprzez otwarcie okna i dopływ świeżego powietrza. Dobrą opcją jest także zamoczenie wyjętej z kadzi tkaniny w wodzie. Woda wolniej utlenia, ale zmywa wszelkie zabłąkane pigmenty indygo.
Po całkowitym utlenieniu tkanina, włóczka czy ubranie nie powinny już zmieniać barwy. Dopiero wtedy jest czas na kolejne zanurzenie w kadzi, nie wcześniej. Jeśli będziesz zanurzać nie do końca utlenione materiały, nie wykorzystasz potencjału barwnika.
Wskazówka.
Kiedy farbujesz, trzymaj materiał pod powierzchnią, całkowicie zanurzony w kadzi, ale nie pozwól mu dotknąć dna kadzi. Możesz nieco popracować dłońmi, np. delikatnie ściśnij tkaninę w kadzi, aby roztwór wniknął we wszystkie włókna. Wyjmując tekstylia, wyciśnij je obiema dłońmi pod powierzchnią kadzi i wyjmuj bardzo powoli. Unikaj pienienia i tworzenia bąbelków, które wprowadzają tlen do kadzi.
Po wyciągnięciu materiału z kadzi staraj się doprowadzić do utlenienia wszystkich fragmentów. Tkaninę rozłóż, aby żółte fragmenty stały się niebieskie. W przypadku przędzy również porozsuwaj jej nitki, aby tlen dotarł do wszystkich miejsc.
Tworzenie różnych kolorów przy pomocy indygo.
Czasami niebieski kolor wykorzystuje się do tworzenia fioletu (z barwnikami czerwonymi) lub zieleni (z barwnikami żółtymi. Oczywiście nie łączymy indygo nigdy w kąpieli barwiącej z rezedą czy marzanną. Jedynym możliwym wyjściem jest farbowanie etapami. Jeśli planujesz farbować na kolor, którego składową jest niebieski lub granatowy, najlepiej indygo jako ostatnie, ponieważ indygo może zostać zniszczone przez inne sposoby farbowania. Niektóre naturalne barwniki są kwaśne i mogą wchodzić w interakcje z kadzią, obniżając jej pH. Również niektóre naturalne plant dyes reagują na bazę w postaci niebieskiego indygo.
Utylizacja kadzi.
Czy wiesz, że organiczna kadź indygo może być wylana na kompost? Wystarczy ją utlenić, np. robełtując, roztrzepując łyżką, a potem obniżyć jej pH. Aby zużyta kadź osiągnęła niskie pH, możesz ją pozostawić odkrytą do utlenienia przez kilka dni. Inną opcją jest zakwaszenie octem. Taką utlenioną kadź o zneutralizowanym pH możesz podlać ogródek lub wylać ją do kanalizacji.
Użytkowy aspekt barwnika indygo
Unikatowy kolor to nie jedyna zaleta barwnika. Indygo było kiedyś używane jako barwnik nadający izolację przed ciepłem. Dzisiaj też mieszkańcy pustyni nie bez powodu noszą ubrania granatowe, a nie czerwone. W naszym klimacie odzież farbowana za pomocą naturalnego indygo dobrze sprawdzi się latem. Sama mam kilka dużych apaszek barwionych indygo, kiedy słońce przygrzewa, po prostu się nimi otulam. Naszej córeczce Gai ufarbowałam w naturalnym indygo przędzę na chustę no noszenia, indygowa chusta świetnie zdała swój egzamin podczas ciepłego lata 2020.