fbpx

Jajka farbowane naturalnie. Jak to robili nasi dziadowie?

pisanki naturalnie barwione

Naturalne barwniki roślinne to temat, który szczególnie żywy jest w okresie Wielkanocnym. Wtedy wielu z nasz szuka ciekawych sposobów na farbowanie jaj. Jedni idą do sklepu po gotowe proszki, ale są też tacy, którzy skupiają się na naturalnych barwnikach, aby nie używać tych chemicznych. Jeszcze inni szukają oryginalnego koloru, albo zwracają uwagę na aspekt „zero-waste”, czyli tworzą barwy z odpadków kuchennych. Bez względu na nasze codzienne wybory, w kwestii barwienia jaj zwrócić się do naturalnych barwników roślinnych. I choć farbowanie pisanek ma miejsce tylko raz w roku, to może pokazać niezmierzone bogactwo kolorów możliwych do uzyskania z roślin. To takie zaproszenie do użytkowania barwników roślinnych w innych dziedzinach życia i nie tylko od święta.

jaja barwione naturalnie

Jak dawniej farbowano jaja?

Nasi przodkowie byli w tym specjalistami i mieli naprawdę ogromne doświadczenie w stosowaniu naturalnych farb do jajek. Przekonałam się o tym badając materiały źródłowe. W wielu z nich powtarzają się te same surowce roślinne używane do barwienia pisanek, ale gdzieniegdzie można natrafić na prawdziwe perełki. Gatunków roślin, które w poprzednich stuleciach stosowano do barwienia pisanek było naprawdę dużo, bo kilkadziesiąt. Dodatkowo, okazuje się, że jeszcze 150 lat temu polski lud poza użytkowaniem roślin z dzikich stanowisk,kupował do farbowania jajek egzotyczne drzewa barwierskie, takie jak modrzejec czy brezylka!

W mojej ulubionej „Tece oszczędnych wskazówek”, poradniku z XIX wieku – w dziale o farbach i pokostach znajdujemy takie przepisy dotyczące farbowania jaj wielkanocnych:

Na zielono: naparem świeżej runi żytniej
Na żółto: łupinami cebuli
Na czerwono: odwarem fernambuku z ałunem
Na niebiesko: odwarem brazylii

Tutaj należy się krótkie wyjaśnienie. Otóż fernambuk to nic innego jak drewno brezylki ciernistej lub brezylki brazylijskiej (dziś to już gatunki zagrożone i zastępuje się je brezeylką sappan). Z kolei odwar brazylii to najprawdopodobniej odwar z modrzejca kempesziańskiego, nazwy te stosowano czasem zamiennie.

pisanki farbowane naturalnie

Pisanki, czyli jaja pisane – rysowane

Z kolei „Encyklopedia Staropolska” Zygmunta Glogera (czterotomowa, polska encyklopedia historyczna poświęcona staropolszczyźnie) pod hasłem „pisanki” wymienia takie rośliny i sposoby zdobienia jaj wielkanocnych: (…) „>Zwyczaj malowania jaj wielkanocnych był powszechny w narodzie. Zajmują się tern dziś głównie dziewczęta. Farbują jaja w brezylii czerwonej i sinej, w w odwarze z łupin cebuli, z kory dzikiej jabłoni, listków kwiatu malwy, kory olszowej, z robaczków, czerwcem zwanych, w szafranie, krokoszu i t. d. Rysują jajko rozpuszczonym woskiem, aby farba miejsc powoskowanych nie pokryła. Rysowanie zowią „pisaniem“, stąd nazwa „pisanki“, tak jak dawnych „dzbanów pisanych” czyli malowanych. Upowszechnione desenie mają swe nazwy od wzorów i podobieństw, rysują więc w gałązki, w drabinki, w wiatraczki, w jabłuszka, w serduszka, w dzwonki, w sosenki, w kogutki, w kurze łapki i t. d. Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek. Był stary zwyczaj taczania pisanek na mogiłach przy obchodzie pamiątki zmarłych i oddawania tych jaj potem dziadom. Starzy ludzie pamiętają go w Wilnie (…)
„>(**)

W tym cytacie widać mnogość barwników oraz wzorów, tworzonych techniką batkiu. Mamy też wyjaśnienie, dlaczego jaja malowane nazywamy pisankami. Dalej pod hasłem pisanki Gloger wyjaśnia, że kraszanki to po prostu jaja wielkanocne pofarbowane na gładko, bez wzorów.

Czym lud polski farbował jajka w końcu XIX wieku?

Kolejnym bardzo ciekawym źródłem wiedzy o roślinnych barwnikach do jaj używanych dawniej jest ankieta Rostafińskiego z 1883 r. Józef Rostafiński, przyrodnik i humanista żyjący na przełomie XIX i XX wieku, napisał i opublikował ankietę zatytułowaną „Odezwa do nie botaników o zbieranie ludowych nazw roślin”. Treść odezwy została umieszczona w kilku gazetach wychodzących na terenie ówczesnych trzech zaborów (m.in. w „Kurierze Warszawskim”, „Gazecie Lwowskiej” czy „Ogrodniku Polskim”). Botanikowi chodziło o zebranie jak największej ilości nazw ludowych dla roślin używanych w różnorodnych celach – w ankiecie były działy dotyczące m.in. zbóż, warzyw, roślin włókienniczych, leczniczych, obrzędowych… oraz barwierskich. W tym ostatnim dziale jedno pytanie poświęcone było wyłącznie roślinom używanym do farbowania jaj.

W odpowiedzi na ankietę przyszło ok. 800 listów, jednakże do dzisiaj zachowało się ich tylko 244. Źródła opracowujące to dzieło (***) mówią, że lud dał aż 125 odpowiedzi na pytanie o barwienie jaj wielkanocnych. Wyróżniono 74 gatunki oraz 13 nazw roślin, które trudno zidentyfikować. Brzmi niewiarygodnie, a jednak! Naszym przodkom przyroda służyła nie tylko za warzywniak, aptekę, ale i sklep plastyczny.

Czym więc farbowano jajka wielkanocne pod koniec XIX wieku? Najwięcej odpowiedzi mówiło o cebuli (na żółto), brezylce (na czerwono, fioletowo, bordowo), oziminie (na zielono), olszy czarnej (na żółto, brązowo i czarno), krokoszu barwierskim (na żółto i różowo), jabłoni (na żółto), brzozie (na jasnożółto), dębie (na brązowo) oraz fioletowych kwiatach kwitnących u progu wiosny (na niebiesko i fioletowo).

pisanki farbowane naturalnie

Widać wyraźnie, że kolory na jajach dyktowane były przez cykl natury. Wczesną wiosną nie ma rozwiniętych ziół ani liści drzew. Mało które kwiaty kwitną. Używano więc suszonych zbiorów płatków krokosza barwierskiego, uprawianego w przydomowych ogródkach wyłącznie w celach samodzielnego barwienia wełny i jaj. Korzystano z kory drzew: dębu, jabłoni i olszy czarnej. Z olszy do farbowania pisanek zbierano też szyszki (na miodowo, brązowo). Oczywiście najwięcej osób wymieniło niezastąpioną również dzisiaj cebulę. Łatwo dostępna, tania i możliwa do przechowania. Barwiła i barwi na żółto, złoto, rudo i brązowo. Tylko dwie odpowiedzi wspomniały o użyciu owocni orzecha włoskiego do barwienia jaj, najpewniej dlatego, że nie były dostępne wiosną. Należałoby się przygotować i zebrać owocnie późnym latem na przyszły sezon.

Kilka odpowiedzi na pytanie o farbowanie pisanek zawierało też surowce takie jak: kora jarzębiny (na kolor ciemnożółty), ziele pokrzywy (na jasnożółty), owoce czarnego bzu (na ciemny fiolet), śliwa i tarnina (kora na czarno). Wspomniano też kempesz, szafran, kawę, berberys. Znajomość roślin barwierskich wśród ludu zadziwia, podobnie jak fakt, że były powszechnie stosowane wśród „nie botaników”.

jaja barwione naturalnie

Dawne barwniki do jaj we współczesnej wersji

Co zostało nam z tej wiedzy dzisiaj, 140 lat po ogłoszeniu ankiety Rostafińskiego? Ilu ze wspomnianych gatunków roślin używa współczesny człowiek do barwienia jaj? Trudno powiedzieć jak to wygląda w przeciętnym domu. W pracowni takiej jak nasza, skupionej na roślinach barwierskich nie było problemu, aby wypróbować surowce roślinne i zafarbować jajka wielkanocne.

Postanowiłam zrobić próby na roślinach rodzimych oraz egzotycznych, sugerując się dawnymi tekstami. Do kotłów trafiły: sandałowiec (drewno), modrzejec (drewno), brezylka (drewno), olsza (szyszki), cebula (łuski), dąb (kora) i brzoza (kora). Na warsztat wzięłam też klasykę: marzannę barwierską (kłącze), orzech włoski (owocnie), a także kruszynę pospolitą (korę), jako rośliny wybitnie barwiące wełnę. Spodziewałam się analogii – jajo odzwierzęce, wełna też… Do tego zestawienia dodałam surowce dostępne dla każdego: herbatę zieloną oraz czarną (liście). Zabrakło mi fioletowych wiosennych kwiatów i barwników antocyjanowych, a zatem doszła też ketmia (kwiaty). Krokosza ani szafranu nie miałam.

pisanki wielkanocne

Przepis na naturalne farbowanie pisanek

Wszystkie roślinne barwniki użyłam w formie suszonej i rozdrobnionej. Średnio na jedno jajko przeznaczyłam 10-30g surowca. Zalałam rośliny na noc przed barwieniem. Kolejnego dnia podgrzewałam w słoikach niczym weki, w dużych garach. Kąpiele barwiące w zdecydowanej większości odcedziłam (poza cebulą, herbatą, orzechem i kruszyną) i potem w takich kolorowych cieczach farbowałam jaja. Wszystkie poza ketmią na gorąco, przez ok. 1h. Ketmię rozwinęłam w kierunku pH zasadowego sodą oczyszczoną i mocno rozcieńczyłam, przelałam do szklanki i tam barwiłam jaja na zielono, wydłużając czasy. Dodatkowo modrzejec rozwinęłam sodą, aby nadać mu odcienie fioletu. Z kolei olszę na sam koniec potraktowałam siarczanem żelaza, aby zbudować czerń.

Jeśli farbujemy jaja białe, kolory wyjdą inne niż na jajkach o skorupce ciemnej, beżowej itp. To dodatkowo pozwala zwiększyć różnorodność barw. Czy jajka farbują się podobnie jak wełna? W zasadzie tak, z niewielkimi wyjątkami. Trzeba zauważyć, że nie potrzebują ałunu do wybarwień soczystych i świetlistych. Jeśli kąpiel jest z bardzo intensywnego barwnika, jak modrzejec, wystarczy jajo zanurzyć na kilka sekund. Barwniki długo dojrzewające w kąpieli, jak sandałowiec czy kory drzew rodzimych potrzebują czasu i wówczas warto wydłużyć farbowanie. Jestem zadowolona z niemal wszystkich efektów, najbardziej nikłe okazały się te z kory brzozy i dębu, dlatego te jaj potem przefarbowałam. Brezylka dała odcienie malinowego różu, marzanna koralową czerwień. Najwięcej odcieni żółtego i musztardowego zbudowałam z olszy, herbaty, orzecha i cebuli. Również sandałowiec dał kolor żółtawy, dużo szybciej osiągalny z kory kruszyny.

jaja barwione naturalnie

„Odezwa do…” Zapraszam do projektu kolektywnego o barwnikach do jaj!

Zaciekawiła mnie otwarta forma ankiety Rostafińskiego, w której każdy mógł nadesłać odpowiedź. I choć to nie były dane z GUSu, nie miały znamion statystyki – to są dla nas obrazem dawnych czasów. Pomyślałam, że warto zrobić coś podobnego w wersji online 🙂 Oczywiście tu również nie dbamy o naukowość ani statystyki, ale jednak chcę zebrać i utrwalić jakiś wycinek współczesności.

Zatem, zapraszam Cię do wzięcia udziału w projekcie edukacyjnym 🙂 Projekt składa się z prostego kwestionariusza – ankiety z pytaniami otwartymi o to, czy i czym farbujesz jajka na Wielkanoc. Wyniki opublikujemy w formie krótkiego artykułu na blogu. Ankieta jest w pełni anonimowa.

Charakter projektu jest impresyjny i edukacyjny, nie naukowy 🙂

Zapraszamy Ciebie oraz Twoją rodzinę, znajomych, do wzięcia udziału w tym projekcie. Bardzo jesteśmy ciekawi, czy w 2023 roku w polskim domu w czasie Wielkanocy jest miejsce na rośliny barwierskie. Na odpowiedzi czekamy do 13 kwietnia.

A tutaj link do ankiety z pytaniami: ANKIETA JAJKA 2023

pisanki naturalnie barwione

Źródła:

(*) Stanisław Rewieński, „Teka Oszczędnych Wskazówek”; Maurycy Orgelbrand: Warszawa, 1887.

(**) Zygmunt Gloger, „Encyklopedia Staropolska Ilustrowana”, TOM IV, Druk Piotra Laskauera i S-ki, Warszawa, 1903

(***)Piotr Köhler, Aleksandra Bystry and Łukasz Łuczaj, Plants and Other Materials Used for Dyeing in the Present Territory of Poland, Belarus and Ukraine according to Rostafi ´nski’s Questionnaire from 1883, https://www.mdpi.com/2223-7747/12/7/1482
(***) Piotr Köhler, Nieznane materiały Józefa Rostafińskiego do badań nad historią roślin uprawnych w Polsce, Zeszyty naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego, 1987

Dodatkowo wiele informacji znajdziesz w Słowniku Adama Fishera „Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych”, PTL, Wrocław 2016

Tags: , , , , ,

4 Comments

  1. John Rajtar

    Jestem pisankarziem za granicy. Używam naturalne farby na kraszanki Wielkanocne i na drapaki.
    Akurat w przyszłym w Środa opowiadam o Polskie Pisanki na „Storytelling” na zoom dla dzieci.

    • Ola Bystry

      Witaj! Bardzo mi miło i cieszę się, że o pisankach dowiedzą się dzieci zza granicy 🙂

  2. Małgorzata

    Dzięki za ciekawy artykuł. Interesuje mnie jeszcze pytanie. Na ile wszystkie te piękne kraszanki można na końcu bezpiecznie zjeść? Nie planuję oczywiście zjadania skorupek, jednak jakaś część barwnika ostatecznie przeniknie do środka. Które barwnik są bezpieczne?

    • Ola Bystry

      Wszystkie lokalne barwniki wspomniane w artykule to rośliny jadalne lub stosowane wewnętrznie w ziołolecznictwie. Natomiast nie potrafię w 100% zagwarantować, na ile wywar z brezylki czy modrzejca jest zjadliwy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to Top
en_GBEN